Od … kilkunastu? kilkudziesięciu? miesięcy korzystam niemal każdego dnia z MicroSoftowego Visual Studio w edycji Community. Idealna licencja dla mnie w domu – nie robię nic zarobkowego, nie jestem firmą… uczę się. Rozwijam swoją wiedzę, umiejętności, bawię się różnymi dziwnymi technologiami. W skrócie – robię to po co istnieje ta wersja.
Dzisiaj zdałem sobie sprawę przypadkiem, że mam na koncie okrągłe 50 zgłoszeń… to i piszę czemu używam bety czy – jak woli MS – wersji Preview.
Przede wszystkim – jeśli używam naprawdę potężnego narzędzia za darmo to chcę dać coś w zamian. Uważam, że tak być powinno… jeśli nie płacę grubych setek złotych na tak fajne narzędzie i nie używam go „produkcyjnie” to mogę używać Preview i jak zauważę coś co moim zdaniem nie gra to mogę to zgłosić. Dla mnie to nie problem, a jednak daję coś w zamian. Zwłaszcza, że w przeciwieństwie do wersji sprzed … 8 czy 6 lat wersja „dla każdego” jest znacznie bogatsza w funkcje. Dziękuję przez współpracę.

PS jest jeszcze jedna rzecz – dużo fajniejsza ikonka 😉